piątek, 9 sierpnia 2013

Skończyłam!

Wreszcie skończyłam haftować samochody.Małe ale ile czasu potrzeba zeby to wyhaftować! Dodatkowo wzór miałam lekko przesunięty i trzeba było się domyślać co tam wstawić.Do oprawienia zaniosłam metryczkę ślubną.Pomimo upałów coś tam dziergałam jak nie leżałam !Nie znoszę takich afrykańskich! klimatów. Kwiaty w ogrodzie to albo schną z braku wody albo pod wpływem deszczu leżą na ziemi...Tak źle i tak nie dobrze....